Sobotnia impreza spod szyldu Hawaii Party przeniosła wszystkich melanżowiczów na tropikalną plażę... aż chciało się wziąć leżak i poopalać w świetle laserów. Nie zabrakło mnóstwa dmuchanych iście plażowych gadżetów i wielu, wielu kilogramów piasku, którym wyłożona była duża cześć parkietu. No i oczywiście imprezowicze nie zawiedli bawiąc się świetnie przy muzyce serwowanej przez Pwayzy'ego i Meff'a. Zapraszam więc do oglądania bardzo obszernej, tropikalnej galerii, pozdro! ;)
Fot. Arkadiusz Szewczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz